Co u Was słychać?
U mnie ostatnio jest zupełnie inaczej, niż byłoby to zgodne z moją aktualną chęcią. Za dużo pracy w pracy, za dużo szkoły w szkole. Chociaż przyznać muszę, moja praca to moje największe szczęście. Prawdę mówiąc, wybrałam prace kierując się zasadą " Wybierz pracę, którą kochasz i idź do niej tylko raz, pierwszego dnia". Kiedyś opiszę Wam to zupełnie dokładnie, gdzie pracuję, kim jestem, czym się zajmuję, jak to wszystko wygląda i jak powstał Holding, ale teraz nie o tym. Na obecny moment mam dla Was przepis jak poradzić sobie, gdy dopada nas mały smuteczek. Jak wiecie, doskwiera mi zatrważający brak czasu, za co muszę Was bardzo przeprosić, bo nie ukrywając zaniedbuję bloga. Jestem zmęczona i odrobinę smutna, ale mam na to sposób. Jaki? Kakao z piankami oczywiście i wieczór z Yuru Yuri ( tak, jestem dziewczyną, tak lubię shoujo-ai ) Sposób niezawodny na jesiennego stresa.
Potrzebujemy :
Syropu klonowego
Czekolady mlecznej
Mleka ryżowego
Syropu klonowego
Kakao
Pianek
Cynamonu
Odrobinę wody
3 łyżeczki kakao mieszamy z odrobiną gorącej wody tylko aby się rozpuściło, następnie topimy 50g i dodajemy do uprzednio rozpuszczonego kakaa. 250 ml mleka ryżowego umieszczamy w blenderze razem z naszą czekoladową masą i dodajemy pół łyżeczki cynamonu.
Całość wlewamy do ulubionego kubka, można podgrzać w mikrofalówce, na koniec dodajemy 3 łyżeczki syropu klonowego i pianki, ot cała filozofia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz