Pytacie dlaczego nie jem mięsa? A Wy dlaczego jecie? To pytanie zadałoby Wam każde biedne zwierzątko, gdyby umiało mówić. Patrząc głęboko w oczy z błaganiem o litość wyskamlałoby boleśnie: przecież czuję ból tak jak Ty, przecież czuję strach tak jak Ty, przecież tak bardzo chcę żyć, znasz to uczucie, chcę cieszyć się słońcem dokładnie tak jak Ty. Żeby jeść mięso trzeba bezlitośnie odebrać życie innej istocie, czy masz do tego prawo ? Czy prawo do tego daje Ci chęć zjedzenia schabowego czy wywaru ze zwłok innej kiedyś żywej istoty. Można by było próbować to usprawiedliwiać, gdyby na świecie naprawdę nie było niczego innego do jedzenia, a jest tak dużo roślin, które swoim smakiem i wartością przewyższają mięso, a nie jest to okupione krwawą rzezią. Czy wiecie jak czuje się mama krowa gdy jej dziecko małe cielątko jest zarzynane na cielęcinkę, może powiecie to nie jest człowiek, nie zdaje sobie sprawy, to wybierzcie się do ubojni usłyszycie jęk, krzyk, pisk, zobaczycie łzy w oczach zwierząt, prawdziwe łzy one nie idą do nieba, nie żyją po śmierci, nigdy nie zmartwychwstaną, w cokolwiek wierzycie, że spotka ludzi, one umierają w strasznej kaźni i żyją tylko po to, żeby umrzeć. DLATEGO NIE JEM MIĘSA- NA ZAWSZE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz