czwartek, 9 lipca 2015

Sea Side

Jest zimno, wieje, pada, ale i tak  jest pięknie. Prawdę mówiąc wolę taką pogodę, niż żar tropików. Wczoraj  wieczorem, to mało powiedziane, zbliżała się już noc, wtedy właśnie dotarliśmy  nad  morze.  Jesteśmy zaraz obok Mielna, dokładniej w Unieściu. Ja od razu pobiegłam na plażę, słońce już prawie zaszło,  jednak dało się cyknąć jeszcze kilka zdjęć,
 Akurat załapałam się na puszczanie lampionów.
 Musiałam jeszcze zaliczyć kilka fal, było z 13°C a ja cała mokra. 
Zdecydowanie wyjątkowym plusem takiej pogody  jest fakt, że plaże są puste, a dookoła jest cicho i spokojnie. Właściwie decyzja o wypadzie nad morze była podjęta w jakieś 3 minuty w przeddzień  wyjazdu. Absolutnie nie przemyślane, pogody też nie sprawdzałam, dlatego tak właśnie się to skończyło.
Jeśli o  ubrania chodzi,  to najprostsze co można było ubrać, to ciepłe ponczo i  ulubione jeansy.
Ponczo nad morzem w chłodną i  wietrzną pogodę lubię nie tylko dlatego, że można się nim otulić jak kocykiem, ale również może posłużyć jako kocyk. 

1 komentarz:

  1. Też wolę taką pogodę :) zazdroszcze. No i świetne zdjęcia :>

    OdpowiedzUsuń